
Pogromcy gór walczyli o tytuł Waligóry w Ochotnicy Dolnej
Po raz pierwszy przez Gorce przebiegli sportowcy, którzy ubiegali się o tytuł Waligóry. Pogromcy gór zmierzyli się na odcinku 50 km pieszo lub 100 km na rowerze. Ci, którym udało się pokonać te dystanse w czasie do 8 godzin zdobywali rajdowy tytuł.
Jako pierwszy Waligóra w historii imprezy na metę wbiegł Piotr Leja z Zakopanego.
– Córka się ze mnie śmiała, bo tytuł Waligóry kojarzy się jej z bajkami. Sama trasa była dość łatwa nawigacyjnie, i to był plus – mówił zawodnik.
Zaraz za mieszkańcem Zakopanego do celu dobiegł krakowianin, Tomasz Kobos. – To był bieg z przygodami – przyznał zawodnik w rozmowie z reporterką RDN Nowy Sącz. – Trochę mnie podrapało po drodze. Do pokonania teoretycznie miałem 50 kilometrów, ale ze względu na moje umiejętności nawigacyjne przebiegłem 59. Cieszę się, że się nie załamałem psychicznie po tych błędach i walczyłem do końca– dodał.
Pierwszą kobietą, która pokonała trasę mega na rowerze ( 50 km) była Anna Kozak z Warszawy. Nie kryła zaskoczenia, i przyznała, że rajd nie należał do najłatwiejszych. – Trzeba było jednak trochę chodzić z rowerem, bo były strome podjazdy. Miałam chwile kryzysu, ale później mięśnie się rozgrzały – relacjonowała rowerzystka.
Rajd Waligóry w Ochotnicy Dolnej odbył się po raz pierwszy, ale już teraz wiadomo, że nie ostatni. Zmierzyło się w nim 140 zawodników.