
Jakie stanowisko zajmie prezydent Tarnowa w sprawie spalarni?
– W czyim interesie działa prezydent Tarnowa, kiedy spółka miejska – Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej – planuje budowę spalarni? Pytają o to mieszkańcy, także na radiowym facebooku, gdy trwa dyskusja czy w mieście powinna powstać nowa instalacja.
Jeden z internautów zastanawia się nad rolą Romana Ciepieli, który pełni zarówno funkcję prezydenta miasta, jak i przewodniczącego rady nadzorczej MPEC- u. W czyim interesie działa w takim przypadku? – pyta dosłownie.
To pytanie skierowaliśmy do Wydziału Komunikacji Społecznej magistratu. Rzecznik Daniela Motak powiedziała radiu RDN, że prezydent działa w interesie miasta i jego mieszkańców. – Zasiadając w radzie nadzorczej MPEC-u, prezydent reprezentuje miasto Tarnów, które jest większościowym udziałowcem. Gmina miasta Tarnowa posiada ponad 50 procent udziałów w tej spółce. To jest spółka strategiczna, stąd konieczność bezpośredniego nadzoru prezydenta nad jej działalnością – dodaje.
Daniela Motak przekazała reporterce RDN, że poprzedni prezydenci również zasiadali w radach nadzorczych spółek miejskich w tym MPEC-u.
Rzeczniczka dodaje też, że w sprawie spalarni głos mieszkańców jest brany pod uwagę, sprawa została poddana konsultacjom społecznym.
Jak informowaliśmy, planowana budowa spalarni ma kosztować około 140 milionów złotych. Tarnowski MPEC będzie się starał o dofinansowanie unijne inwestycji. Ma ona powstać obok elektrociepłowni przy ulicy Spokojnej. Spółka miejska jest dopiero w fazie konsultacji z mieszkańcami.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Krzysztof Rodak podkreśla, że spalarnia to oszczędności dla miasta. Mieszkańcy natomiast nie kryją obaw, że spalarnia może zaburzyć ich codzienne funkcjonowanie.
Do tematu będziemy wracać.