
Już w czwartek spotkanie w sprawie zagrożenia ASF
Powiat mielecki wciąż jeszcze uznawany jest za “czysty” od ASF, ale sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna dla lokalnych producentów trzody chlewnej i zakładów przetwórstwa mięsnego. Tych w powiecie mieleckim jest najwięcej na Podkarpaciu.
Jak mówi Stanisław Lonczak starosta mielecki tej choroby nie da się powstrzymać drogą administracyjną.
– Wszystko zależy od ludzi, którzy wykonują swoje obowiązki w tych dziedzinach, które mają wpływ na rozprzestrzenianie się ASF –u. Jeżeli będą robić to solidnie, mamy szansę oprzeć się zarazie. Dużo też zależy od samych hodowców. Bioasekuracja, owszem – kosztuje, ale jest konieczna i o wiele tańsza, niż koszty, jakie później przyszłoby ponieść w przypadku wybicia całej hodowli.
W najbliższy czwartek w Wadowicach Górnych odbędzie się spotkanie hodowców trzody chlewnej z przedstawicielami Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego i Powiatowym Inspektorem Weterynarii. Będą rozmawiać o zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusa ASF z uwzględnieniem bioasekuracji.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 9.00 w Sali narad urzędu gminy w Wadowicach Górnych.