
Bernard Karasiewicz: – Niektórych rzeczy wyborcy nie wybaczają [WIDEO]
Jest lider, są kandydaci, jest i deklaracja programowa, a w niej kilka celów numer jeden.
Zdaniem burmistrza Ryglic Bernarda Karasiewicza, który stoi na czele komitetu wyborczego Jedność + Zgoda = Rozwój, najważniejsze jest odbudowanie zakładu komunalnego po to, by gmina sama radziła sobie z problemami.
W programie Słowo za słowo uznał, że pewnych błędów wyborcy nie wybaczają.
-To były decyzje, które spowodowały, że poprzedni radni i poprzednia burmistrz przegrali wybory – likwidacja zakładu komunalnego i oddanie 600 tysięcy złotych na rzecz innej gminy przy pozostawieniu gminy Ryglice bez tych narzędzi, które były podstawą do koszenia rowów: kosiarki, ciągniki, mieliśmy szambowozy. To wszystko zostało oddane, co spowodowało potem, w końcówce tamtej kadencji, przede mną, że nie radzono sobie z tymi rzeczami. Ludzie ocenili to jednoznacznie – wyjaśnia Bernard Karasiewicz.
Bernard Karasiewicz twierdzi, że zakład komunalny w Ryglicach można w pełni odbudować za pięć lat.
Już udało się pozyskać środki zewnętrzne i sprzęt na powołanie punktu selektywnej zbiórki odpadów.
Szef ryglickiego samorządu uważa, że gmina sama powinna radzić sobie z wywozem śmieci.