
Bożonarodzeniowe drzewko z bombkami – czy to pomyłka?
Mieszkańcy, którzy przechodzą w okolicach skwerku przy ulicy Mickiewicza zastanawiają się dlaczego dekoracja związana z poprzednimi świętami wciąż jeszcze tam jest.
– Mamy Wielki Post, a lada chwila Wielkanoc – mówią. – Ogólnie wygląda ładnie, ale te bombki już powinni ściągnąć. Z drugiej strony, jakby tego nie było, to byłoby trochę pusto. – Jest okres Wielkanocy, to bardziej jajeczka powinny tam być. – Dla mnie to może nawet w lecie być. – Może to przez tę falę mrozu chcą to zostawić, żeby był świąteczny klimat. – Pięknie to wygląda – fakt, trochę nie na czasie, ale robi wrażenie – komentują mieszkańcy.
Urzędnicy przekonują, że świecąca ozdoba to nie dekoracja świąteczna, a drzewko tarninowe. Granatowe bombki według Mari Zawady-Bilik z Wydziału Komunikacji Społecznej magistratu mają symbolizować owoce Tarniny, czyli znak rozpoznawczy miasta. – Iluminujące tarninowe drzewko jest już naszą tradycją. To już trzeci sezon, kiedy w fontannie to drzewko stoi – nie jest to absolutnie żadne przeoczenie – drzewko stoi bo ma stać. Jest to takie miejsce, gdzie przejeżdża dużo samochodów, to taka wizytówka. Niech ten szary czas oczekiwania na wiosnę będzie rozświetlony naszym tarninowym drzewkiem – tłumaczy Maria Zawada-Bilik.
Urzędnicy twierdzą, że świecące drzewko zostanie ściągnięte wraz z uruchomieniem fontanny.
Tymczasem już 20 marca na głównych ulicach miasta mają zawisnąć pisanki zrobione przez dzieci i seniorów z Tarnowa.