
Brak klientów – brak wpływów. Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji liczy straty
Przez pandemiczne ograniczenia TOSiR znalazł się pod finansową kreską. Teraz w obiektach ośrodka uprawiać sport mogą jedynie osoby przygotowujące się do zawodów albo grupy zorganizowane.
Nieciekawie wygląda także sytuacja tarnowskich basenów. W tym roku z Parku Wodnego przy ul. Piłsudskiego od 1 do 29 listopada skorzystało prawie 4 tysiące osób, a w tym samym czasie przed rokiem użytkowników było o prawie 26 tysięcy więcej. Pływalnię w Miejskim Domu Sportu w Mościach przed rokiem w listopadzie odwiedziło 12 tysięcy osób, w tym roku liczba zmniejszyła się do niecałych 4,5 tysiąca.
Spadła także liczba użytkowników hal sportowych. W stosunku do roku ubiegłego będzie to o 30 do 40 proc.
– Konieczna była redukcja etatów – mówi dyrektor TOSiRu Arkadiusz Marszałek. – Pandemia w sposób szczególny dotknęła sport i rekreację. Ograniczenie liczby osób było widać w obiektach sportowych na terenie miasta Tarnowa. Osoby, które przechodziły na emeryturę w ich miejsce nie zatrudnialiśmy nowych osób, także osoby które się z nami rozstały na ich miejsce nie zatrudnialiśmy osób. Na początku roku mieliśmy 172 osoby, teraz w grudniu będziemy mieć 155.
Sytuację finansową TOSiR odrobinę może poprawić lodowisko przy Wojska Polskiego. Podczas każdej tercji może przyjąć maksymalnie 80 osób.
Ślizgać się można bez zakładania maseczek.