
Mieszkańcy nie chcą kolejnego nadajnika
Mieszkańcy mieleckich osiedli Wolności i Smoczka nie chcą obok swoich bloków i domów masztu telekomunikacyjnego wraz z nadajnikiem.
Ma tam stanąć ponad 50-metrowy obiekt.
– Mamy już dwie wieże, nie chcemy kolejnej – mówią mieszkańcy. – Mamy z jednej strony wiatrak około 30-metrowy, który nie jest lubiany w okolicy, mamy wieże nadawczą około 30-metrową, a w niedalekiej odległości ma powstać kolejna 54-metrowa. -Nie wiemy, jakie będzie oddziaływanie pola magnetycznego na zdrowie mieszkańców – wyliczają.
Miasto na wniosek inwestora wydaje decyzję o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego. To jeden z kroków do wydania decyzji o pozwolenie na budowę.
– Póki co władze Mielca rozmawiają z inwestorem, aby zmienił miejsce nadajnika – zapewnia Fryderyk Kapinos p.o. prezydenta Mielca. – Chcemy im wskazać inną lokalizację, aby i inwestor był zadowolony i mieszkańcy. Wiadomo, że nadajniki są potrzebne, ale nikt nie chce ich mieć obok domów – zauważa Fryderyk Kapinos.
Rezultaty rozmów miasta z inwestorem mają być znane za kilka tygodni. Mieszkańcy zapowiadają, że będą protestować, jeśli jednak miasto wyrazi zgodę na lokalizację inwestycji przy ul. Krańcowej.