
Trzy osoby z zarzutami w sprawie skażenia wody w Łapanowie
To już pewne – są trzy osoby z zarzutami prokuratorskimi w sprawie skażenia Stradomki. Wracamy do efektu postępowania po zatruciu wodociągu w Łapanowie.
Według śledczych odpowiadają za to dwaj właściciele ubojni położonej na terenie gminy oraz urzędnik odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie gminnej oczyszczalni.
Ponad rok temu zamknięto wodociągi w gminie Łapanów. W wodzie wykryto groźną bakterię – zgorzel gazową. Kiedy prokuratura wszczęła postępowanie okazało się, że za zatrucie odpowiedzialna jest gminna oczyszczalnia ścieków. Jak przyznaje Mieczysław Sienicki z tarnowskiej prokuratury okręgowej, dwaj właściciele ubojni mieli do oczyszczalni wpuszczać ścieki przemysłowe. Pozwalać miał na to pracownik Gminnego Zakładu Usług Komunalnych. – Przyjmował do oczyszczalni ścieków ścieki przemysłowe w ilościach znacznie przekraczających możliwości ich utylizacji przez urządzenia pracujące w zakładzie – mówi Mieczysław Sienicki.
Mieszkańcy przez miesiąc nie mieli wody w kranach. Całą sprawą są zbulwersowani. – No ciężko było. Nikt nie wiedział skąd to skażenie się wzięło, były pewne przypuszczenia – mówi mieszkanka Łapanowa.
Podejrzanym grozi do ośmiu lat więzienia.