
Piotr Sak: – Rafał Trzaskowski bał się konfrontacji z Andrzejem Dudą [WIDEO]
Debata kandydatów to złoty standard demokracji i przydałaby się przed drugą turą wyborów po to, aby wyborcy mieli perspektywę oceny programów wyborczych w bezpośrednim starciu obydwu kandydatów – uważa poseł PiS Piotr Sak.
W programie Słowo za Słowo powiedział, że zorganizowanie własnej debaty przez Rafała Trzaskowskiego było wybiegiem politycznym i tchórzostwem z jego strony.
– Ja uważam, że każdy kandydat – jeśli chce się ubiegać o tak poważną funkcję – powinien powiedzieć: “tak ja się stawię w każdym miejscu,o każdej porze jestem w stanie debatować o Polsce”, a tutaj takie asekuranckie ruchy, taktyczne wybiegi. Widać, że tutaj w tym zakresie troszeczkę stchórzył pan Rafał Trzaskowski. Dla mnie to jest niepoważne, wybiera bezpieczne, hermetyczne, sterylne warunki stacji, która mu sprzyja. Wydaje się, że bał się tak naprawdę szczerej konfrontacji z panem prezydentem. Być może byłby zapytany o sytuację w Czajce, o nierozliczone obietnice z Warszawy, wiek emerytalny, podwyższenie VAT.
W poniedziałek wieczorem w Końskich odbyła się debata prezydencka z udziałem tylko jednego kandydata – Andrzeja Dudy. 300 km od Końskich, w Lesznie, miała natomiast miejsce tzw. arena prezydencka, gdzie na pytania dziennikarzy odpowiadał Rafał Trzaskowski.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 12 lipca.
Poseł Piotr Sak uważa, że będziemy wybierać między stabilnością i wiarygodnością a podróżą w nieznane.
– Jeżeli popatrzymy z perspektywy ostatnich pięciu lat, to tutaj mamy stabilność, jeśli były jakieś obietnice wskazywane to one były realizowane. A jeżeli popatrzymy sobie na pana Rafała Trzaskowskiego, to wydaje mi się, że to jest fundowanie sobie podróży w nieznane, trzeba mocno zapiąć pasy, bo wielokrotnie już udowadniał, jego formacja i on sam, że nie dotrzymuje obietnic, więc teraz pytanie, wsłuchując się w tego typu opowieści, bajki, fantazje, czy ta osoba będzie wiarygodna na tyle żeby zrealizować wszystkie swoje zobowiązania.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym, dziś mija termin składania wniosków o dopisanie do spisu wyborców w wybranym przez siebie obwodzie głosowania. Taki wniosek mogą złożyć wyborcy, którzy nie zrobili tego przed pierwszą turą wyborów prezydenckich.