
Pracownicy prokuratury wyszli z protestem na ulice
Po policjantach i pracownikach sądów przeciw niskim zarobkom protestują sekretarki, urzędnicy, pracownicy techniczni, asystenci prokuratorów i analitycy prokuratur w Tarnowie.
Około 60 pracowników wyszło dziś pikietować na ulicę.
– Za te pensje nie da się przeżyć – skarżą się.
Apelują też w liście do premiera Mateusza Morawickiego o zapewnienie im godnych warunków płacowych.
– Podczas gdy przeciętne wynagrodzenie w kraju wynosi ponad 4580 zł brutto, my średnio w Prokuraturze Rejonowej w Tarnowie zarabiamy około 1900 zł na rękę, a w Okręgowej 2300 – żalą się.
– 31 lat stażu pracy i ledwo koniec z końcem się wiąże. Fundusze socjalne wspierają nas. Protestujemy, bo chcemy godnie zarabiać, jesteśmy zdesperowani, przez wiele lat nikt nas nie słyszy. – Prace w Sejmie trwają nad ustawą już 3 lata. – Z każdym rokiem przybywa dokumentów, obowiązków, nowe regulacje prawne, a podwyżki nawet inflacyjne zamrożone w 2011 roku i inflacja dalej rośnie.
Pracownicy prokuratur domagają się co najmniej 1000 zł brutto podwyżki. Protest może się zaostrzyć, jeśli pikiety i apele do premiera nie odniosą skutku.
– Już to trwa za długo. Musimy podjąć bardziej radykalne środki z odejściem od biurek włącznie. Najlepszym okresem na to będzie koniec roku, kiedy jest najwięcej pracy, spraw do rozliczenia, też płatności, więc 2 dni przed końcem roku wchodzą w grę. – Muszą być konkretne obietnice i za tym regulacje. Musi być nowa ustawa dotycząca prokuratury i pracowników prokuratury. Nie mogą to być śladowe podwyżki, jak teraz są proponowane.
Prokuratorzy obu tarnowskich prokuratur popierają postulaty płacowe pracowników.