
Przygotowania do matury na zachodzie regionu
Choć przeprowadzenie tegorocznych matur będzie trudniejsze niż dotychczas, nie powinno być z nim większych problemów. Tak dyrektorzy wydziałów edukacji starostw w Brzesku i w Bochni komentują wytyczne ministerialne, dotyczące egzaminów dojrzałości.
Maturzyści rozpoczną wizytę w szkole od dezynfekcji rąk. Choć pisząc egzamin nie będą musieli mieć maseczek na twarzy to obowiązek zasłaniania ust i nosa będzie egzekwowany podczas wchodzenia do sal.
Ławki i krzesła muszą być zdezynfekowane po każdym egzaminie, a ich ustawienie musi zapewnić co najmniej 1,5-metrowy odstęp.
Powoduje to konieczność zaangażowania większej liczby nauczycieli – spodziewa się Janina Motak szefowa Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Brzesku.
– W ogóle nie ma egzaminów ustnych. W związku z tym zmobilizujemy nauczycieli i zrobimy więcej komisji do egzaminów pisemnych.
Podczas wpuszczania uczniów na egzamin zdający może zostać poproszony o chwilowe odsłonięcie twarzy w celu weryfikacji tożsamości
Maturzyści będą korzystać z własnych długopisów i piór. Nie mogą przynosić do szkoły maskotek ani telefonów komórkowych. Mogą za to przynieść butelkę wody, a jeśli mają więcej egzaminów w ciągu dnia – także kanapkę.
W powiecie brzeskim maturę będzie pisało blisko 400 absolwentów czterech szkół, w bocheńskim w sześciu szkołach do egzaminu dojrzałości podejdzie ponad 860 osób.