
W Rdziostowie kierowcy wjeżdżają na czerwonym świetle – interweniuje słuchacz RDN
Interweniujemy w sprawie dotyczącej remontowanej drogi powiatowej między Chełmcem a Marcinkowicami. Chodzi o dwa fragmenty w Rdziostowie, gdzie obowiązuje ruch wahadłowy. Jak informuje nas słuchacz, wielu kierowców nie stosuje się do sygnalizacji świetlnej.
Nasz słuchacz z Marcinkowic, stały użytkownik wspomnianej powiatówki zadzwonił do nas z pewnym prośbą do innych kierowców:
– Ja z prośbą, z takim apelem, żeby kierowcy, jeśli jadą od strony Klęczan w stronę Nowego Sącza, czy z powrotem, przestrzegali świateł. Bo jak się kończy zielone światło jeszcze później wjeżdża kilka osób, a później się robią korki z przeciwka. I to jest taka prośba do kierowców.
Spotkaliśmy się też ze zdaniem kierowców, którzy sugerują, że problemy w Rdziostwie mogą być związane ze źle zsynchronizowaną sygnalizacją świetlną. Zapytaliśmy o to Adama Czerwińskiego dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Jak mówi, temat jest znany, bo co parę dni do powiatu przychodzą informacje o trudnościach na tym odcinku. Powiat zwrócił się też do policji o przyjrzenie się sprawie. Jak mówi dyrektor zarządu dróg wszystkie światła są dobrze zsynchronizowane, a we wszystkim chodzi o nerwowość kierowców. Podaje też konkretny przykład z samochodem ciężarowym.
– Problem się pojawia kiedy już po paru, czasami kilkunastu sekundach światła czerwonego kierowca ciężarówki decyduje się na wjazd. I gdy spotka z drugiej strony jeszcze samochód osobowy, no to ta osobówka z grzeczności gdzieś zjedzie. Ale gdy na zielonym z góry zjedzie na przykład ciężarowy samochód to już żywcem nie ma gdzie wymanewrować. I tylko z tego te problemy wynikają.
Adam Czerwiński prosi też kierowców o rozwagę i cierpliwość.
– Gdyby wszyscy przestrzegali znaków, tam jest tak dobrane, że nikt długo by nie stał. Niech wytrzymają dosłownie jeszcze kilka może kilkanaście dni góra i będzie się tam jeździło i bezpiecznie i wygodnie.
Jak się okazuje problemem nie są światła czy remont, ale nastawienie części kierowców, wykazujących się niecierpliwością. Oby prośby konkretnych osób oraz ewentualna interwencja policji w tym rejonie, ostudziły emocje, tym bardziej, że koniec remontu tej drogi już coraz bliżej.