
Ruszyła machina przygotowawcza do budowy mostu tymczasowego w Ostrowie
– Jest szansa, że od września będzie można przejechać kładką przez Dunajec w tym miejscu – mówili w programie Słowo kontra słowo, starosta tarnowski Roman Łucarz oraz Maciej Skrabacz z Powiatowego Zarządu Dróg.
Samorząd powiatu tarnowskiego czeka teraz na pozwolenia formalne, w tym m.in. pozwolenie wodno – prawne oraz samo pozwolenie na budowę. Może to potrwać do trzech miesięcy.
– Liczymy, że do końca marca pełna dokumentacja będzie gotowa. Chcielibyśmy, żeby przeprawa tymczasowa była gotowa na 1 września. Terminy są uzależnione od wielu technicznych czynników, m.in. od podłoża, a co za tym idzie, od wbijania pali – mówi Roman Łucarz.
– Jeśli od strony formalnej wszystko będzie się zgadzać, z pozwoleniami powinniśmy się uporać do maksymalnie trzech miesięcy – mówi Maciej Skrabacz.
Most ma wybudować wojsko. W zależności od zaangażowania, koszty mogą wynieść nawet do 5 milionów złotych.
Będzie przejezdny dla samochodów do 3,5 tony.
Most w Ostrowie, jak informowaliśmy, zamknięto z powodu złego stanu technicznego. Wadę konstrukcyjną przeprawy potwierdziła ostatnia, listopadowa ekspertyza.
W programie Słowo kontra słowo wzięli udział starosta Roman Łucarz, Maciej Skrabacz z Powiatowego Zarządu Dróg, były wicemarszałek Małopolski, a obecnie radny Stanisław Sorys oraz wiceprezydent Tarnowa Tadeusz Kwiatkowski.