
Sąd rozpatrzy protest wyborczy
12 grudnia Sąd Okręgowy w Tarnowie zajmie się sprawą ewentualnej powtórki wyborów na burmistrza Bochni. Podczas posiedzenia mają być rozpatrywane protesty mieszkańców Smykowa.
Według nich wiele osób nie mogło zagłosować w drugiej turze. Powodem miał być wypadek na autostradzie i kilkugodzinny paraliż komunikacyjny w północnej części miasta. Tarnowski sąd oceni czy wypadek był przeszkodą w dotarciu do lokali wyborczych.
Dodajmy, że w komisjach znajdujących się w północnych częściach miasta, zanotowano największe spadki frekwencji, w porównaniu z pierwszą turą wyborów samorządowych. W drugiej turze, ponownie wygrał burmistrz Stefan Kolawiński, który pokonał różnicą 135 głosów swojego kontrkandydata Krzysztofa Kokoszkę.
A tymczasem na pierwszej sesji w Bochni podzielono kompetencje w Radzie Miasta.
Bogdan Kosturkiewicz został przewodniczącym. Jego kandydaturę poparli radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy w obecnej kadencji mają większość w radzie.
Zdaniem szefa samorządu w tym mieście Stefana Kolawińskiego, najbliższe posiedzenia radnych pokażą, czy uda się współpracować na rzecz miasta. – Trudno powiedzieć, bo ostatnie cztery lata pokazały, że nawet przy radzie, która jest w opozycji, nawet kluczowe sprawy dla miasta udało się przeforsować. To wszystko po to, by dla wszystkich było więcej obszaru dobra wspólnego – dodaje.
Szef bocheńskiego samorządu liczy również na bezkonfliktową współpracę z nowym przewodniczącym Rady Miasta. – Liczę na pracę bez zbytnich fajerwerków słownych, z których niektórzy radni są znani. Mam nadzieję, że będzie dominowała konstruktywna praca. Ja ze swej strony zawsze unikałem konfliktów. Wierzę, że i tym razem uda mi się ich uniknąć – podkreśla Kolawiński.
Bogdan Kosturkiewicz w głosowaniu pokonał Kazimierza Ścisło reprezentującego klub Bochniacy dla Bochni. Wiceprzewodniczącym został jego klubowy kolega Krzysztof Sroka. Również przewodniczącymi większości komisji zostali radni Prawa i Sprawiedliwości.