
Susza coraz bardziej daje się we znaki i stwarza zagrożenie
Praktycznie codziennie strażacy wyjeżdżają do gaszenia płonących nieużytków rolnych. Minionej nocy strażacy gasili pożar, który objął w sumie 4 hektary terenu w Mokrzyskach.
Ogień opanował teren przy ulicy Za lasem, w sąsiedztwie drogi technicznej autostrady, na granicy z Brzeskiem.
– Ze względu na tę niebywałą suszę zagrożenie stanowi każdy niedopałek papierosa czy iskra ze sprzętu mechanicznego, używanego podczas prac polowych – mówi zastępca komendanta Straży Pożarnej w Brzesku brygadier Piotr Słowiak
– Zwracamy się z prośbą, by zachować szczególną ostrożność. I alarmować o każdym, choćby najmniejszym, zarzewiu ognia, gdyż pożar przy obecnych warunkach hydrologicznych, będzie się bardzo szybko rozprzestrzeniać
Przy autostradzie z ogniem walczyło 8 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku i 15 ochotników z Szczepanowa, Jadownik oraz z samych Mokrzysk. Zagrożone były domy położone około 300 metrów od płonących łąk.
Wstępnie strażacy uznali, że przyczyną było podpalenie. A okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz policja, która także była na miejscu.