
Szybkie testy sprawdzają się w walce z koronawirusem
Jak mówiła w porannej rozmowie wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko dzięki testom, które trafiły np. do karetek Pogotowia Ratunkowego skrócił się czas przekazania pacjenta do szpitala.
Badanie wykonywane jest metodą antygenową, a na wynik czeka się kilkanaście minut.
– Testując metodą PCR pacjenci czekali klika godzin na wynik na oddziale ratunkowym i blokowali miejsca dla pozostałych pacjentów. Szybciej wyłapujemy osoby u których doszło do zakażenia, stosujemy odpowiednie narzędzia w postaci izolacji czy kwarantanny żeby nie dochodziło do rozprzestrzeniania się koronawirusa.
W ten sposób sprawdzani pod kątem zakażenia są mieszkańcy i pracownicy Domów Pomocy Społecznej i opieki długoterminowej.