
Nie ustają pożary traw w regionie
– Nawet ochłodzenie nie zadziałało na podpalaczy – przyznaje Dariusz Surmacz, oficer prasowy PSP w Gorlicach. W ciągu tygodnia ponad 30 razy konieczna była interwencja służb przy palących się trawach na łąkach czy nieużytkach. Jak szacuję jednostka w sumie ogniem mogło zająć się około 10 hektarów terenów.
– Pomimo tego, że te apele są przez nas wysyłane i publikujemy informacje, mówimy, że to jest czyn karalny, z tego co mi wiadomo, policja na jednego mężczyznę z terenu powiatu gorlickiego nałożyła mandat o wysokości 500 złotych właśnie za ten czyn – wyjaśnia rzecznik gorlickich strażaków.
Jeśli z powodu pożaru łąki, zagrożone będzie ludzkie życie lub zdrowie, sprawa może trafić do sądu. W takich przypadkach grozi nawet więzienie.